- I co Mufaso... masz już kogoś na oku? - Zapytał Taka.
-Tak. - Odpowiedział poważnie. - A ty?
- Jasne, że tak! - Odpowiedział. - Tylko jeszcze nie wiem...
-Czyli nikogo nie masz.
-Podoba mi się Zira, ale Sarafina i Sarabi też!
-Ale ty masz problemy...
-A tobie, która lwica się podoba?
-To jest moja słodka tajemnica. - Byli już przy Lwiej Skale, gdy Taka nagle zawrócił. - Gdzie idziesz?
-Muszę coś zrobić! - Taka szukał Sarabi. Znalazł ją siedziała pod drzewem.
-Sarabi? - Zapytał niepewnie.
-Tak? - Taka usiadł obok niej. Zira podglądała zza krzaków.
- Jakby ci to powiedzieć... Podobasz mi się. - Wykrztusił.
-Ooo... Miło mi. - Sarabi wstała i poszła w kierunku Lwiej Skały. Taka rozmawiał z nią po drodze.

Zira nie mogła tego znieść.